Gardłowanie gulgotem po mongolsku
Znając wszystkie języki świata, używałbym angielskiego do opisu notowań giełdowych, hiszpańskiego do komentowania meczy, francuskiego do intymnych szeptów, arabskiego do targowania, niemieckiego do wydawania rozkazów, polskiego z przekory, a mongolskiego… do poetyckiego opisu kolejnych etapów wrzenia wody w garnku.
Podobieństwa?
Nie da się ukryć, że język mongolski jest przeznaczony dla prawdziwych koneserów. Głębokie gardłowe dźwięki, przecinane mruknięciami i pochrząkiwaniem są dla zachodniego przybysza całkowicie nowym werbalnym doznaniem. Ciężko znaleźć chociaż cień podobieństwa języka mongolskiego do jakiegokolwiek innego języka nowożytnego. W teorii najbliższe mu są… turecki i koreański. W praktyce, choć nie jestem lingwistą, obawiam się, że zarówno znajomość tureckiego, jak i koreańskiego nie przyda się w Mongolii bardziej niż znajomość języka migowego.
Język mongolski brzmi jak dwa kaszlące koty plujące na siebie nawzajem.
—Tim Severin
Mongołowie nie gęsi…
Pierwsze zapisy w języku mongolskim stworzyli Ujgurzy, członkowie istniejącej do dziś w Chinach mniejszości narodowej. Tradycyjne aż do XX wieku teksty w języku mongolskim pisano z góry na dół. W 1930 roku władze mongolskie wpadły na rewolucyjny pomysł użycia transkrypcji łacińskiej. Rewolucja zakończyła się fiaskiem i po dwóch latach wrócono do starego systemu.
Cyrylicą, Towarzyszu!
Przełom nastąpił w 1945 roku, kiedy rząd w Ułan Bator, powiązany politycznie i gospodarczo z ZSRR, zdecydował się na adaptację cyrylicy do zapisu języka mongolskiego. Tę używa się do dziś mimo kilku sentymentalnych prób przywrócenia tradycyjnej pisowni po rozpadzie Związku Radzieckiego.
Języki obce
Biorąc pod uwagę położenie Mongolii na politycznej mapie XX wieku, nietrudno odgadnąć, że większość Mongołów rozpozna privet jako powitanie, a good morning jako niezrozumiałe gdakanie turysty. Ta prawidłowość dotyczy głównie starszych pokoleń, bo zdecydowana większość młodzieży w Ułan Batorze przynajmniej niewielkim stopniu posługuje się językiem angielskim.
Nie spodziewaj się jednak, że obejdzie się bez problemów komunikacyjnych. Bardziej niż znajomość języków przydają się zdolności aktorskie: brawurowa gestykulacja i pierwszorzędna mimika. Te zdolności możesz potrenować przed wyjazdem, grając w kalambury on-line.
Mały słownik polsko-mongolski
Chcesz dołączyć do elitarnego klubu masochistów posługujących się językiem mongolskim, liczącym około 6 milionów członków (głównie w Mongolii i Mongolii Zewnętrznej, czyli jednej z chińskich prowincji)? Zrób pierwszy krok i zapoznaj się z naszymi survivalowymi rozmówkami polsko-mongolskimi (kolejność nieprzypadkowa):
- Cześć — Sajn baj nu
- Ile to kosztuje? — Ini mia mrumte wi?
- Przepraszam — Mohsz-szare
- Nie rozumiem — Bie olkhag bien
- Zapisz to proszę — Uni taar bić no
- Do widzenia — Bajertee
- Stój — Zochs
- Jak masz na imię? — Tany hen bi?
- Mam na imię… — Mini nież…
- Smacznego — Sahum hasz-szare
- Dziękuję — Bajetrlaa
- Nie ma za co — Zuiir
- Na zdrowie! — Eruż mindin tuslo!
- Kocham cię — Haierte
Więcej zwrotów
Słownik wystarcza w zupełności, by szybko i skutecznie nawiązać pierwsze kontakty towarzyskie w Mongolii. Zwroty zostały dobrane na podstawie wieloletniego doświadczenia autora. Masz ochotę na więcej? Chcesz prawdziwie rozerwać swoje struny głosowe? Niestety Google Translate nie obługuje języka mongolskiego, ale na Wikitravel (w języku angielskim) znajdziesz więcej mongolskich zwrotów. Powodzenia!
Byłeś w Mongolii, czy dopiero się wybierasz (oczywiście zakładam, że wszyscy pragną odwiedzić Mongolię)? Podziel się wrażeniami w komentarzu, zadaj pytanie, pogulgocz po mongolsku, napisz co tylko dusza zapragnie.
Komentarze
Kto tłumaczył z mongolskiego?
Szybko, nazwiska! :) Słówka znalazłem w sieci, jeżeli dobrze pamiętam, na anglojęzycznej wersji Wikitravel. Jeżeli coś w nich nie gra i znasz lepsze tłumaczenie, to świetnie, daj nam znać – poprawimy.
Ani jeden termin nie jest napisany poprawnie. Czemu ma służyć ta dezinformacja? Widac, że autor nawet nie zerknął na to, co jest pod podanym przez niego linkiem. Zdolność usłyszenia „uuczilaarai” jako „mohsz-szare” można by spożytkowac w kabarecie, nie zaś na pseudo-poradach.
Cześć KK, moim celem było wprowadzenie jak największego zamętu na świecie i nabijanie się z ludzi, próbujących wymówić cokolwiek z tego słowniczka. Ha, ha, ale ubaw.
Do rzeczy. Nie, nie skończyłem orientalistyki, napisałem to, co zdążyłem sam przyswoić w trakcie podróży i znaleźć w sieci. Może to komuś pomogło, może nie, nie jestem w stanie tego stwierdzić.
Jeżeli Ty znasz mongolski, to świetnie, proszę napisz jak poprawić to słownictwo, a z chęcią wprowadzę Twoje zmiany. Zrobię to dla korzyści wszystkich czytelników, którzy tu zaglądają, a o których wyrażasz troskę. Co Ty na to?
Mam zone z Mongoli a wiec mam mongolski na codzien w domu . Tak ze co do tych slow kilku tutaj przedstawionych to jest troche inna wymowa . np:
do widzenia —bajertee
dziekoje — bajetrlaa
kocham cie — haierte
ale co do kaszlacych i plujacych kotow to sie zgadzam chiarz dla mojej mongolskiej zony polski jezyk jest jak rozmowa ufoludkow rozmawiamy w norweskim i czesciowo w rosyjskim : )
Dzięki za komentarz, wygląda na to, że macie ciekawe konwersacje :) Poprawiłem frazy zgodnie z Twoimi sugestiami.