Przed wyjazdem: Impreza Pijanego Smoka
Impreza Pijanego Smoka. Były wyścigi lampionów chińskich, kura w pięciu smakach, chapati na zagrychę, płonący spirytus do odkażania ran poległych w boju.
Poznań to po prostu moje miasto. Zielony zielenią i zielony tramwajami. Zadbany, bo porządek musi być na pierwszym miejscu. Ostatnimi czasy nieco wymarły, bo ludzie uciekli do biur i centrów handlowych, ale nadal ma swój klimat. „Poznań, miasto doznań” — mawiają.
Populacja | 550 tys. |
---|---|
Język | Polski rzecz jasna |
Strefa czasowa | UTC +01:00 |
Waluta | 1 zł |
Gniazdko elektryczne | ~230V |
Przykładowe ceny | Jak tanio by nie było, to zawsze będzie nam za drogo. |
Impreza Pijanego Smoka. Były wyścigi lampionów chińskich, kura w pięciu smakach, chapati na zagrychę, płonący spirytus do odkażania ran poległych w boju.
Ostatecznie puenta jest zaskakująca i zatrważająca—właśnie przypadkowo powstał pierwszy film NoMoreMaps. Werble, owacje! Obiecuję, że kolejne będą lepsze, bo gorsze być nie mogą. Słowo Lisa.