Rejs po Wielkim Kanale w Hangzhou
Jeżeli rzeka lub kanał przecina jedno miasto w Chinach parokrotnie, to od razu staje się w materiałach reklamowych „chińską Wenecją”. To miano przypadło i Hangzhou za sprawą Wielkiego Kanału, który w pocie czoła planowali kolejni cesarze, a budowali potem swoich podwładnych począwszy od V w. p.n.e. W końcu po latach udało się im połączyć dwie historyczne stolice Chin — Pekin i Hangzhou.
Dziś kanał jest nadal wykorzystywany i barki pływają po nim często i gęsto. Turystom i mieszkańcom zaś oddano maleńki odcinek kanału do przepłynięcia promem.
Bilet jest śmiesznie tani, więc nie zmarnuj okazji, tym bardziej, że można wysiąść w małej dzielnicy artystycznej, w której można znaleźć parę przyjemnych kawiarni, świetną aptekę z tradycyjną medycyną chińską i starą, choć „odrestaurowaną” zabudową.
Więcej na temat rejsu po Wielkim Kanale w Hangzhou w osobnym wpisie o transporcie.
Dodaj komentarz