Jak zrobić trasę Mongolia-Chiny za grosze
Chcesz się szybko i tanio przedostać do Chin z Ułan Batoru? Dobrze trafiłeś. Oto przewodnik jak dokonać tego wyczynu. Jeżeli poruszasz się w odwrotnym kierunku, informacje które dalej znajdziesz również mogą Ci się przydać.
Kolej Trans-Mongolska
Jeżeli jesteś transsyberyjskim purystą, wystarczy, że kupisz bilet na bezpośredni pociąg międzynarodowy łączący stolice Mongolii i Chin. Pociągi o numerach 24 i 04 odchodzą w czwartki i niedziele o godzinie 7:15 rano z dworca w Ułan Bator. W Pekinie będziesz już następnego dnia o 14:04. Wady? Oczywiście cena. Bilet w najtańszej klasie kosztuje ok. 370 zł. Jeżeli jesteś gotów poświęcić ok. 5 godzin, by zaoszczędzić 200 zł, to czytaj dalej.
Ułan Bator–Pekin po kosztach
Tańsza opcja jest przeznaczona dla bardziej wyrafinowanych podróżników. O! Podniesiona brew każe mi sądzić, że do takich należysz.
Pociąg Ułan Bator–Zamyn-Üüd
Możesz wybrać pociąg wiodący do przygranicznej mieściny zwanej Zamyn-Üüd. To popularny kierunek, więc ze złapaniem pociągu nie będziesz miał problemu. Najtańszy bilet dostaniesz na pociąg, który odchodzi codziennie o 16:30 z dworca w Ułan Batorze.
Bilety
Miejsca siedzące dla hardkorów w cenie zaledwie 9700 MNT. Jeżeli chcesz zmrużyć jedno oko w nocy (pamiętaj—drugie zawsze pozostaje otwarte), to musisz wyłuskać z sakiewki 16400 MNT. Bilety warto kupić z parodniowym wyprzedzeniem, bo schodzą jak ciepłe bułeczki z GS-u. W ten sposób za cenę kolacji przy świecach w barze mlecznym, możesz wylądować na pustkowiu zwanym Zamyn-Üüd o 7:20 następnego dnia.
Warunki w wagonie
W wagonie z otwartymi przedziałami (tzw. platzkarta) zapłacisz dodatkowo za pościel 1500 MNT oraz kawę/herbatę na zawołanie 800 MNT.
Za darmo są cuchnące koce, w które wtulisz się z niekłamaną przyjemnością mimo odoru. Lepiej bowiem wyłączyć zmysł powonienia, niż zamarznąć w nocy.
Pasażerowie
Nie oczekuj, że ktoś Ci pomoże w razie odmrożenia kończyny, jeżeli będziesz wrzeszczał po angielsku. W mongolskim odcinku Kolei Transsyberyjskiej obowiązuje (a jakże!) język mongolski. Ewentualnie możesz poflirtować nieco w języku Puszkina z nielicznymi pasażerami, ale nie jest to regułą.
Bezpieczeństwo
Jeżeli jesteś lunatykiem, to nie wybieraj górnej kuszetki, ponieważ wagony nie zostały zaopatrzone w relingi, które zapobiegają przypadkowemu sturlaniu się pasażera. W razie ostrzejszego hamowania prawdopodobnie polecisz lotem kosząco-nurkującym na dół prosto w ramiona postawnej Mongołki. Miej się na baczności!
Dżip Zamyn-Üüd–Erlien
Choćbyś błagał celników na kolanach, nie pozwolą Ci przekroczyć granicy bosą stopą. Granica w Zamyn-Üüd jest otwarta jedynie dla aut i pociągów, do których muszą się udać wszyscy z deskorolkami, hulajnogami i jeźdźcy na wielbłądach. Musisz więc złapać któregoś z chłopaków, którzy oferują przejazd do Chin własnym wehikułem. Poznasz ich bez trudu. A raczej to oni poznają Ciebie i zaciągną do swojego dżipa. Jeżeli każą biec—biegnij. Chłopaki znają się na robocie. Biegnij i nie zadawaj zbędnych pytań.
Po co ten cały pośpiech? By dostać jak najlepsze miejsce w sznurku aut stojących na granicy. Jeżeli będziesz się zastanawiał zbyt długo, otrzymasz dodatkowe godziny komplementacji w gratisie, siedząc w starym UAZ-ie pośrodku niczego (dosłownie).
Cena przejazdu
Jak już dobiegniesz do auta, szybko negocjuj cenę. My przejechaliśmy do chińskiego Erlien (二连浩特) za 8000 MNT za sztukę człowieka. Można też płacić w chińską walutą 40 CNY.
Stojąc na granicy, Twoje auto może nawiedzić Mongoł trudniący się sprzedażą jakiś tajemniczych kwitków. Nawet Mongołowie jadący z nami nie mogli pojąć czemu one służą. Zgodnie zapłaciliśmy więc parę tysięcy tugrików, by nie mieć problemów na granicy. Prawdopodobnie to tylko sposób na wyciągnięcie dodatkowej kasy od naiwniaków, bo nikt później nie wymagał od nas pokazania wręczonego świstka. Mądry Polak po szkodzie. Bądź więc mądrzejszy od nas.
Granica mongolsko-chińska
Kontrola graniczna przebiega sprawnie pod warunkiem, że masz wypisaną kartę wyjazdową dla mongolskich celników. U chińskich celników musisz zapłacić 5 CNY za… powietrze, które zanieczyściłeś wydychając szkodliwy dwutlenek węgla albo inny tego rodzaju podatek. Po tej ceremonii—witaj w Chinach!
Erlien-Pekin
Poproś kierowcę (wiem, wiem, to nie takie proste), żeby dowiózł Cię w Erlien na dworzec kolejowy lub autobusowy. Pierwsza opcja ma sens jeżeli uporasz się ze wszystkim do godziny 11:00. O tej odchodzi jedyny pociąg do Pekinu (we wtorki, czwartki i soboty).
Autobus do Pekinu
Później możesz wybrać jedynie autobus. Tych jest całe zatrzęsienie. Praktycznie co godzinę, dwie rusza kolejny. Większość (jeżeli nie wszystkie) to autobusy z kuszetkami, czyli możesz się wyciągnąć na dziecięcym łóżeczku, w którym chrapią Chińczycy. Autobus z Erlien do Pekinu jedzie ok. 10-12 godzin z paroma krótkimi postojami. Bilet dla jednej osoby to wydatek rzędu 220 CNY.
800km taksówką
Jeżeli masz pilne spotkanie w Pekinie, to możesz ewentualnie rozważyć taksówkę, która jest tylko parę złotych droższa od autobusu (270 CNY/os.).
W sumie dystans Ułan Bator–Pekin możesz pokonać w ok. 35 godzin, wydając 160 zł. W porównaniu do bezpośredniego pociągu oszczędzasz ok. 200 zł. Nie zapomnij 50% tej kwoty przelać na nasze konto NoMoreMaps jako prowizji za udostępnienie tak sekretnych informacji. Ewentualnie przyjmujemy w rozliczeniu gorące uściski dłoni, masaże stóp, komentarze na blogu, polubienia i inne drobne uprzejmości.
Komentarze
Czu turbiny wiatrowe takie jak ta na zdjęciu są często spotykane w tamtejszym krajobrazie?
W Mongolii nie widziałem ani jednej, co pewnie nie jest zaskoczeniem. Natomiast w Chinach pamiętam tylko podczas jazdy na trasie Erlien do Pekinu. Nie było ich jednak więcej niż dinozaurów, czyli niedużo. Niewykluczone, że w innych regionach są bardziej popularne. Tym bardziej, że Chiny, przynajmniej wg. oficjalnych wytycznych stawiają w najbliższych pięciu latach na ekologię. A smok jest ciągle energetycznie głodny.
Dziś wsiadamy właśnie w pociąg o 16.30 w Ulan Bator i jedziemy twoim szlakiem:-D dzieki za info:)
Super! Powodzenia i szerokiej drogi pełnej niezapomnianych przeżyć.
Bardzo ciekawe i pomocne informacje, mam nadzieję,że się przydadzą bo wyruszamy w sierpniu na podobną przygodę … jak będzie po to dodam więcej info od siebie :) Pozdrawiam i kolejnych takich wypraw życzę.
Hej! Dzięki za komentarz. Czekam na Wasze opowieści i wrażenia. Powodzenia w przygotowaniach i podróży!
Hej. Świetne wskazówki. Orientujesz się może czy dostaniemy wizę do Mongolii, mając wstępnie tylko lot do Moskwy i bilet do Irkucka ? Jak to ominąć ?
Myślę, że tak jak napiszecie swój plan podróży. W konsulatach też pracują ludzie i rozumieją, że nie w 100% ludzie latają bezpośrednio. Dla większego bezpieczeństwa jednak możecie dodatkowo zasymulować (nie kupować biletu) jakąś lotniczą rezerwację i ją wydrukować. Nikt w konsulacie nie będzie sprawdzał, czy faktycznie macie miejsca na tym locie, czy nie, ale za to macie wymaganą podkładkę do pokazania.
Jak nie chce Wam się tym wszystkim zajmować, to po prostu skorzystajcie z pośrednictwa. Za 139 zł ekstra macie gotową wizę bez papierologii i wycieczek do konsulatu:
http://nomoremaps.com/wizy/wiza-do-mongolii/
Powodzenia i udanej podróży! :)
Dzięki za szybką odpowiedz.