Migawka z Rygi
Patrząc przez okna autobusu za umykającym krajobrazem Litwy, cały czas widzieliśmy jedynie maleńkie drewniane chałupinki.
Gdyby nie pasące się obok krowy można by przypuszczać, że zostały dawno opuszczone przez swoich właścicieli. Dopiero po przekroczeniu praktycznie nieistniejącej dziś granicy z Łotwą, życie wokół znów zaczęło toczyć się normalnym rytmem. Przyjechaliśmy do Rygi.
Trzy godziny na przesiadkę do kolejnego autobusu, tym razem już do Petersburga, wykorzystaliśmy na mały rekonesans po stolicy Łotwy. Spędziliśmy tam zaledwie parę chwil, ale gdybyśmy tylko mogli, zostalibyśmy na dłużej. Jak każda stolica, także Ryga jest w ciągłym ruchu. Mimo to, spacerując jej ulicami nie czuć wielkości miasta. Wręcz przeciwnie, zdaje się być przytulnym miasteczkiem z niską zabudową, w którą starannie wkomponowano parki, skwery, czy place zabaw. To wszystko wraz z biało-niebieskimi tramwajami przemykającymi obok tworzy kameralną atmosferę zadbanego, na wskroś europejskiego miasta.
Zdjęcia Rygi
Spójrz na Rygę naszymi oczami. Powyżej parę zdjęć z naszej wycieczki.
Ostatecznie z żalem opuszczaliśmy Rygę. Szczególnie Lisek, gdy dojrzał Igę, uroczą Łotyszkę, w której z miejsca się zakochał.
Dodaj komentarz