Bajkał w obrazkach
Ostatnia, choć solidna porcja zdjęć znad Bajkału. Rzuć okiem, czy warto się tu tłuc bite cztery dni w Kolei Transsyberyjskiej, by zobaczyć to, co uchwycił nasz obiektyw.
Ostatnia, choć solidna porcja zdjęć znad Bajkału. Rzuć okiem, czy warto się tu tłuc bite cztery dni w Kolei Transsyberyjskiej, by zobaczyć to, co uchwycił nasz obiektyw.
Nie sposób dostrzec, czy nawet pojąć jego ogromu. Mimo to ciągle Bajkał przyciąga swoją legendą setki turystów, podróżników i badaczy. Czego oni wszyscy szukają? A co mogą tu odnaleźć?
Wybudzeni nad ranem przez konduktora, przetarliśmy oczy, zarzuciliśmy plecaki i wybraliśmy się na zwiedzanie Kremla. Tylko gdzie on do diabła jest? I dlaczego ta Moskwa taka brzydka?
Godzina 19:00. Piękne petersburżanki, paradujące w eleganckich kreacjach, stawiają ostrożne kroki w butach o niesamowicie wysokich szpilkach. Suną w ten sposób z powrotem do centrum, by spotkać się ze znajomymi.
Gdyby nie pasące się obok krowy można by przypuszczać, że zostały dawno opuszczone przez swoich właścicieli. Dopiero po przekroczeniu praktycznie nieistniejącej dziś granicy z Łotwą, życie wokół znów zaczęło toczyć się normalnym rytmem. Przyjechaliśmy do Rygi.
Impreza Pijanego Smoka. Były wyścigi lampionów chińskich, kura w pięciu smakach, chapati na zagrychę, płonący spirytus do odkażania ran poległych w boju.